Ona (Edyta Olszówka) ma 41 lat, On (Lesław Żurek) 30. Ona wykształcona lekarka, On biznesmen, który do wszystkiego doszedł własną pracą, a w biednej Rosji nosi w portfelu kilka tysięcy dolarów na drobne wydatki. Ona samotna, zdesperowana kobieta, początkowo w mniemaniu partnera przechodząca klimakterium. On z pozoru szczęśliwy mąż i ojciec. Poznają się na przystanku, Ona go zaczepia pytając o drogę, a tak naprawdę żąda od niego przysługi – naprawa kranu czy seks za pieniądze – czy to jakaś różnica dla mężczyzny? Życie lubi zaskakiwać – to może Ona spełni Jego prośbę.
Akcja rozgrywa się na przystanku, potem scenografia zmienia się na biuro Aloszy (biznesmena) – skórzane kanapy i inne luksusy. Kostiumy charakteryzujące postaci – On w garniturze, Ona ma na sobie wieczorową sukienkę, pończochy i szpilki – które podkreślają niecne plany bohaterki, natomiast wierzchni płaszcz i beret ukazują stereotypową Rosjankę.
Gra aktorska jest na dobrym poziomie. Żurek wciela się w zdyscyplinowanego biznesmena -Casanovę. W pewnych momentach staje się zniewieściały. Czasami gra Żurka pozostawia wiele do życzenia, ponieważ brakuje w niej pewności i konsekwencji, przez co staje się momentami niewiarygodny. Natomiast Olszówka świetnie wciela się w swoją bohaterkę – zdesperowana i szalona kobieta, pozytywnie zakręcona, dowcipna i gotowa na wszystko. Aktorka prezentuje w tym spektaklu cały wachlarz swoich umiejętności i zdolności.
Spektakl niezły, nawet czasami śmieszny. Bawią dialogi, a w ogóle cała sytuacja – wszystko budowane na zasadzie absurdu. Lekka i przyjemna sztuka na jesienny wieczór. To Edyta Olszówka, jej gra wpływa na taki kształt i odbiór spektaklu. Olszówka to dobry wybór reżysera, Grzegorza Chrapkiewicza.
Jesteśmy częścią StacjaKultura.pl a ten tekst jest własnością seriwsu
Reżyseria Grzegorz Chrapkiewicz
Scenografia Wojciech Stefaniak
Kostiumy Dorota Roqueplo
Muzyka Maciej Makowski
Występują Edyta Olszówka, Lesław Żurek
Katarzyna Jaroszewska